Relacje są jednym z najważniejszych aspektów naszego życia. To w nich szukamy wsparcia, bliskości i spełnienia emocjonalnego. Jednak nawet najlepsze związki mogą być pełne wyzwań. Czasem czujemy frustrację, niezrozumienie czy wręcz emocjonalny dystans, nie wiedząc dokładnie, dlaczego tak się dzieje. Wiele problemów w relacjach wynika nie z tego, co robi nasz partner, ale z tego, jak interpretujemy jego zachowanie. Psychoterapia poznawczo-behawioralna (CBT) pokazuje, jak nasze myśli i przekonania mogą wpływać na dynamikę związku – oraz jak możemy je zmienić, by budować zdrowsze, bardziej satysfakcjonujące relacje.
W każdej sytuacji, która wywołuje emocje, dzieje się coś wyjątkowego: nasz mózg automatycznie interpretuje rzeczywistość. Często nie zdajemy sobie sprawy, że te interpretacje są tylko naszymi myślami, a nie faktami. Na przykład: a) Twój partner zapomina o rocznicy- myślisz: „Nie zależy mu na mnie’’; b) partner wraca z pracy w złym humorze i mało mówi- myślisz: „Pewnie jest na mnie zły”. Te myśli automatyczne wpływają na nasze emocje. Czujemy się zranieni, odrzuceni lub ignorowani – mimo że rzeczywistość może być zupełnie inna. Może partner zapomniał o rocznicy, bo miał trudny dzień, albo jest w złym humorze z powodu problemów w pracy, a nie relacji.
Psychoterapia poznawczo-behawioralna wyróżnia kilka typowych pułapek myślowych, które mogą sabotować nasze relacje. Ich przykładami są:
1. Myślenie „wszystko albo nic”
Postrzeganie sytuacji w skrajnościach: albo partner jest idealny, albo całkowicie nas zawodzi. Przykład: „Skoro zapomniał o moich urodzinach, to znaczy, że już mnie nie kocha.”
2. Katastrofizacja
Zakładanie najgorszego możliwego scenariusza: „Nie odpisuje na moje wiadomości – pewnie już nie chce ze mną być.”
3. Czytanie w myślach
Przekonanie, że wiemy, co partner myśli, bez pytania go o zdanie: „Powiedział to tylko po to, żeby mnie zranić.”
Te negatywne schematy myślowe działają jak filtry, przez które patrzymy na rzeczywistość. Problem polega na tym, że często nie zdajemy sobie z nich sprawy – traktujemy je jak fakty, a nie subiektywne interpretacje.
Jeśli chcemy budować zdrowe relacje, warto nauczyć się zatrzymywać i zadawać sobie pytanie: „Czy to, co myślę, na pewno jest prawdą?” Zmiana myślenia pozwala spojrzeć na sytuacje w związku z większą perspektywą i unikać niepotrzebnych konfliktów.
Zmiana myślenia to proces, który wymaga czasu i praktyki. Warto jednak pamiętać, że każda zmiana w naszym podejściu wpływa na dynamikę związku. Jeśli zaczniemy bardziej świadomie podchodzić do naszych przekonań i emocji, otworzymy przestrzeń na głębsze porozumienie z partnerem.
Nie chodzi o to, by unikać trudnych emocji czy problemów w relacji. Chodzi o to, by patrzeć na nie z otwartością i ciekawością, zamiast reagować automatycznie.
Zatrzymaj się na chwilę i pomyśl:
Jakie myśli najczęściej towarzyszą Ci w trudnych momentach w relacji?
Czy te myśli pomagają Ci budować związek, czy raczej oddalają Cię od partnera?
Co możesz zmienić w swoim myśleniu, by zbudować głębszą, bardziej świadomą relację?
Każdy z nas ma w sobie potencjał do zmiany. To właśnie małe kroki – takie jak praca nad swoimi myślami i sposobem komunikacji – mogą prowadzić do wielkich efektów. Warto pamiętać, że relacje mogą się zmienić, jeśli obie strony są gotowe do dialogu i pracy nad sobą.